Adam Mickiewicz – Pan Tadeusz – streszczenie utworu
Księga II. Zamek
W Soplicowie wszyscy wstali wcześnie i wyruszyli na polowanie. Jedynie Hrabia spóźnił się nieco. Goniąc towarzystwo przejeżdżał koło zamku, który we mgle wyglądał bardzo tajemniczo i romantycznie. Zachwycony tym widokiem, zatrzymał się by obejrzeć ruiny i zrobić parę szkiców. Wstąpił do zamku i spotkał Gerwazego, który opowiedział mu tragiczną historię ruin. Hrabia dowiedział się, że Stolnik miał piękną córkę Ewę, w której zakochał się Jacek Soplica, brat Sędziego, ubogi szlachcic, ale często goszczony na zamku z powodu swych politycznych wpływów. Kiedy Horeszko odmówił ręki swej córki, Jacek poprzysiągł zemstę. Uczynił to w czasie ataku Moskali na zamek, zastrzelił niedoszłego teścia. Dlatego Gerwazy nienawidzi rodu Sopliców i pragnie pomścić śmierć swojego pana. Hrabia wzruszył się dziejami Jacka i Ewy, dziwi się, że takie romantyczne historie zdarzają się nie tylko w Anglii, lecz także w Polsce. Ta historia tak go urzekła, że postanowił zatrzymać zamek. Tymczasem ruszył na polowanie, ale nie dojechał tam, gdyż dojrzał w sadzie tajemniczą nimfę, która z gracją zbierała ogórki. Stanął zauroczony i przyglądał się jej natarczywie, że aż skarcił go ksiądz Robak za zaglądanie do cudzych ogrodów.
W Soplicowie właśnie podano śniadanie, podczas którego rozmawiano o gospodarstwie, polityce i o łowach. Tadeusz i Telimena szeptali w drzwiach między izbami, a Wojski biegał i zabijał muchy. Znowu narastał spór Asesora z Rejentem, gdyż ranne polowanie nie rozwiązało go, bo zając uciekł w chłopskie zagony, które Sędzia zabronił niszczyć. Teraz dwaj rywale porwali się do bójki, ale ksiądz Robak swą interwencją przywrócił spokój. Zmęczona sporami Telimena zaprosiła wszystkich do lasu na grzybobranie.
Dodaj komentarz