Noce i dnie – Streszczenie – Maria Dąbrowska

Terasa w liście pisze, że jest do wzięcia w dzierżawę majątek Serbinów, leżący niedaleko Kalińca. Bogumił pod naciskiem Barbary udaje się tam i podpisuje z Danieleckim, pełnomocnikiem właścicielki majątku, Letycji Mioduskiej, kontrakt na 5 lat. Choć majątek jest zdewastowany i podupadły, to Bogumił wraca rozpromieniony, ma bowiem ogromny zapał do pracy. Niechciców czeka kolejna przeprowadzka.

Przed przeprowadzką Niechcicowie jadą do Turbinowa i Borku pożegnać się. Państwo Ładzi na ich cześć urządzili przyjęcie i zaprosili znajomych z panieńskich lat Barbary. Początkowo Barbara nie chce się bawić, lecz po wypiciu trochę alkoholu nabiera ochoty pomimo żałoby. Zachowanie Barbary zasmuciło Bogumiła. Po powrocie do domu, na wątpliwości Bogumiła co do ich związku, opowiada mu o młodym nauczycielu, który namawiał ją, by porzuciła męża. Lecz ostatecznie mówi Bogumiłowi, że go nie opuści, ponieważ nie chce złamać przysięgi małżeńskiej.

Niechcicowie udają się na cmentarz, na grób Piotrusia, po czym z żalem opuszczają Krępę. Serbinów niezbyt podoba się pani Barbarze, a zwłaszcza sześć pobliskich stawów. Wielką udręką dla nich jest także rodzina poprzedniego zarządcy, Laickiego, zajmująca połowę dworu. Nie otrzymał on obiecanej posady i nie zamierza się z Serbinowa wyprowadzić. Ciągle też wszczyna kłótnie z Niechcicami, rabuje i tak podupadły majątek, daje Niechcicom do zrozumienia, że przez nich jest nieszczęśliwy. W końcu jednak, ku zadowoleniu pani Barbary Laiccy się wyprowadzają.

Strony: 1 2 3 4 5 6

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.