Noce i dnie – Streszczenie – Maria Dąbrowska

Czasem Niechcicowie odwiedzali znajomych, bądź sami podejmowali gości. Bogumił, by żona zbytnio się nie nudziła, zabrał ją do swojego krewnego Hipolita Niechcica. Jego żona, Urszula była znakomitą gospodynią, doskonale szyła, była wykształcona. Pani Barbara zazdrościła jej umiejętności gospodarskich, a jednocześnie miała wrażenie, że ona jest słaba wobec zapobiegliwości pani Urszuli. Zachwyt nad umiejętnościami Urszuli sprawiał, że Barbara z radością brała się do pracy, snuła marzenia, że ich dom będzie domem otwartym, a ona będzie krzewicielką kultury na wsi, matką pięknych i zdolnych dzieci. Bogumił tymczasem poświęca się bez reszty pracy na roli, stara się dzielić z żoną radością ze swoich osiągnięć.

Po Nowym Roku administrator Winczewski wyprowadza się z dworku obiecanego Niechcicom, obejmując w dzierżawę skonfiskowane Niechcicom po powstaniu Jarosty. Bogumił i Barbara są pochłonięci urządzaniem nowego mieszkania. Pani Barbarze sprawia ogromną radość upiększanie sprzętów narzutami i serwetami własnej roboty. Na Wielkanoc Niechcicowie wybrali się w odwiedziny do Kalińca, pani Barbara jest w ciąży, bardzo chce zaprosić do siebie siostrę i matkę.

W Kalińcu zatrzymują się u Kociełłów. Bogumił chętnie bawi się z córkami gospodarzy – Sabinką i Oktawią. Barbara znowu czuje bliskość z siostrą. Dużo rozmawiają i wspominają. Obserwuje z podziwem swoją bratową Michalinę i jej siostrę rejentową Olszańską, które zajmują się działalnością społeczną. Założyły Towarzystwo Dobroczynności, trzy żłobki, przytułek dla starców, czytelnię. Są sławne, mają ciekawe życie, choć nie mają wykształcenia jak Barbara. Pani Niechcicowa poczuła się nieszczęśliwa, zapragnęła pozostać w Kalińcu i namawia męża do przeprowadzki. On uważa, że żona chce go porzucić. Oboje jednak wracają do Krępy.

Strony: 1 2 3 4 5 6

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.