Ferdydurke – W jaki sposób Józio broni się przed formą? – Witold Gombrowicz

By uciec przed formą, Józio stara się zniszczyć nowoczesność Młodziaków, która była ich więzieniem i zmusić do wyjścia z formy. Udaje mu się zdemaskować fałsz i obłudę Młodziaków, a także profesora Pimki. Ucieka z obu tych środowisk i wraz ze szkolnym kolegą Miętusem udaje się na wieś, do dworu krewnych Hurleckich. Lecz i tam nie znajduje spokoju, jak się okazuje ziemiański dworek to siedlisko najbardziej konserwatywnej formy, której nie jest w stanie przełamać nawet próba bratania się Miętusa z parobkiem. Gdy porwał Zosię Hurleckich wydawało mu się, że w końcu stanie się dojrzałym mężczyzną, będzie miał kontrolę nad własnym życiem i w ten sposób wyzwoli się z formy. Ucieka z Zosią, ale i ta ucieczka przed formą okazuje się daremna. Zosia, znakomicie wcieliła się w rolę uprowadzonej kochanki, on z kolei zaczyna przeżywać męki wysłuchiwania zakochanej w nim panny. Chce, by zjawił się ktoś, kto uwolni go z tej roli. Szybko bowiem uświadomił sobie, że uwalniając się z jednej formy, wpadamy w drugą.

Strony: 1 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.