Władysław Reymont – Chłopi – Streszczenie. Tom I – jesień

I  Stara Agata wyruszyła w świat jak co roku, by zbliżającą się zimę przeżyć na żebraczce, ponieważ u jej krewnych w tej porze roku nie ma żadnej pracy, ani miejsca w domu. Po drodze mija proboszcza, który nadzoruje pracę swego parobka, kobieta chwilę z nim rozmawia, lecz nie skarży się na swych bliskich, ani na swój los. Kobiety zbierające ziemniaki na polu Macieja Boryny, krytykują zachowanie Kłębów, u których zimą brakuje miejsca dla starej Agaty. Innymi tematami ich plotek jest Dominikowa, matka Jagny, którą oskarżają o uprawianie czarów. 

II
Hanka wezwana z pola przez Józkę usiłowała ratować zdychającą krowę, lecz wysiłek na nic się zdał. Wieczorem wójt powiadomił Macieja Borynę, że nazajutrz musi się stawić w sądzie. Proponuje także, by się ponownie ożenił i jako kandydatkę na żonę podsuwa mu Jagnę. Staremu Borynie pomysł ten nawet przypadł do gustu. 

III
Następnego dnia rano Boryna sprawił porządne lanie młodemu pasterzowi Witkowi, oskarżając go o nie dopilnowanie krowy, która się zatruła. Potem udał się do sądu, gdyż dziewczyna Jewka, która była u niego na służbie poprzedniej zimy oskarżyła go o zaniżanie zapłaty, a także o gwałt. Boryna został uniewinniony. W drodze powrotnej towarzyszyła mu Dominikowa, która także wracała z sądu. Każde z nich starało się poznać poglądy drugiej strony, co do małżeństwa Boryny z Jagną. 

IV
Parobek Boryny – Kuba upolowane przez siebie kuropatwy zaniósł przed niedzielną mszą proboszczowi za co otrzymał niewielką zapłatę. Jednak to wystarczyło, że ośmielił się zająć miejsce w kościele obok najbogatszych gospodarzy. Po mszy w domu Borynów, między ojcem a synem Antkiem doszło do kłótni. Syn zarzuca ojcu, że tyle dla niego pracuje, a nigdy nie usłyszał od niego dobrego słowa. Zaś Kuba spotkał się z Żydem Jankielem, właścicielem karczmy, który proponuje mu spore pieniądze za dostarczone mu nielegalnie upolowane w lesie zwierzęta. Parobek wyraża chęć współpracy, zwłaszcza że Żyd obiecuje mu strzelbę. 

V
Cała wieś, w tym także rodzina Borynów , czyni przygotowania do ostatniego w tym roku jarmarku. Mieszkańcy za pieniądze uzyskane ze sprzedaży żywych zwierząt i innych produktów zaopatrują się w niezbędne dla nich towary. Stary Boryna dzień wcześniej składa propozycję Kubie, by nadal pozostał u niego na służbie. Ten, po uzgodnieniu zadawalającej go zapłaty zgadza się. Zanim Antek, Hanka i Józka wyruszą do Tymowa na jarmark, Maciej Boryna informuje ich, jakich cen powinni żądać za poszczególne produkty i inwentarz, sam zaś udaje się do pisarza. Na jarmarku spotyka Jagnę, rozmawia z nią i kupuje jej kilka drobiazgów. Do domu rodzina Borynów wraca zadowolona z pomyślnego handlu i jarmarcznych rozrywek. 

VI
    Przyszła szara jesień. Pewnego dnia Jagna wracająca z pola spotyka Antka. Ten nie ukrywa, że Jagna mu się podoba i ją pożąda. Dziewczyna długo rozmyśla o tym spotkaniu, okazuje się bowiem, że on także wywołuje u niej podobne pragnienie. Tymczasem do Dominikowej przybył Ambroży w imeniu starego Boryny, by dowiedzieć się, czy może starać się o rękę Jagny. Matka, dowiadując się o zapisie sześciu morgów na rzecz córki, zmusza ją do zaręczyn z trzykrotnie starszym Boryną.

VII
Następnego dnia wieczorem Jagna udaje się do domu Borynów, gdzie zbierają sie panny z bogatszych gospodarstw i parobcy, by pomóc w obieraniu kapusty. Stary Boryna zaprasza wszystkich na sytą wieczerzę. Jeden z parobków gra na skrzypcach, zaś wędrowny żebrak Roch opowiada legendę. Późnym wieczorem wszyscy ruszyli do domów. Antek ukratkiem odprowadza Jagnę do domu. 

VIII
Popołudniu następnego dnia wójt wraz z Szymonem zjawiają się w chacie Dominikowej, by w imieniu Boryny prosić o rękę Jagny. Oświadczyny zostają przyjęte i wszyscy udają się do karczmy, gdzie czeka na nich stary Boryna. Przyszły pan młody wyprawia w karczmie huczne zaręczyny. 

IX
Przed ogłoszeniem pierwszej zapowiedzi w kościele, Maciej zapisał Jagnie sześć obiecanych mórg ziemi. Dzieci Boryny są przeciwne zamiarom ojca. W dzień zaduszny Kuba z Witkiem, jak wszyscy mieszkańcy Lipiec udają się na cmentarz. Kuba modli się nad grobem matki i rodziców obecnego dziedzictwa. Wraca myślami do czasów powstania styczniowego, w którym brał udział i został postrzelony w kolano, a jego matka wówczas zgineła. 

X

Antek niezadowolony z zamiarów ojca idzie do proboszcza po pomoc. Niestety, ten nakazuje mu spokój i pokorę. Następnie udaje się do szwagra kowala, lecz nie mogą dojść do porozumienia, między nimi dochodzi do kłótni. Jednak później kowal zjawia się u Antka i namawia go, by namówił ojca na podział majątku między młodego Borynę i jego żonę Magdę. Początkowo Antek jest tą radą oburzony, ale wieczorem wraz z Hanką i Magdą usiłują przekonać ojca do podziału gruntów, lecz stary Boryna odmawia, co staje się przyczyną bójki między ojcem a synem. Maciej wyrzuca syna i jego żonę ze swego domu. Nie proszą go o litość , opuszczają dom i przeprowadzają się do ubogiej chaty ojca Hanki. Kłótnia z synem wprawiła starego Borynę w niezadowolenie, gdyż Antek w złości powiedział kilka gorzkich słów o prowadzeniu się Jagny. Kuba po raz kolejny tej nocy wybrał się na polowanie, które źle się dla niego skończyło. Parobek został postrzelony przez leśniczego, o czym powiedział tylko Witkowi.

XI
Nadszedł dzień ślubu Boryny z Jagną. Jagna jest nie bardzo zadowolona ze zbliżającego się ślubu. Nie kocha przyszłego męża, jest on jej zupełnie obojętny, w przeciwieństwie do młodego Boryny. W niedzielę pan młody z orszakiem weselnym przybywa do domu Dominikowej po Jagnę i jadą do kościoła. Po ślubie u Dominikowej do późnej nocy trwają tańce, śpiewy i uczta weselna. 

XII
Nogę Kuby zaatakowała gangrena, dlatego Witek skoro świt usiłuje sprowadzić Ambrożego- lecz kościelny jest zbyt pijany lub Jagustynkę, ale kobieta dobrze się bawi na weselu i nie ma  zamiaru przerwać tej zabawy. Zjawia się u Kuby dopiero po śniadaniu, i każe wezwać księdza. Przed wieczorem odwiedza go Ambroży, zdaniem którego Kubę należy oddać do szpitala, gdzie odetną mu chorą nogę. Tymczasem we wsi trwają huczne przenosiny panny młodej do domu Boryny i Kuba znów zostaje sam. Wieczorem, gdy Roch ponownie wezwał Ambrożego do Kuby, niestety nie można było mu już pomóc. Otóż parobek sam sobie obciął nogę i niemal całkowicie się wykrwawił. Posłano po księdza, lecz Kuba zmarł przed jego przyjazdem.
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.