Tren IX – Interpretacja i analiza – Jan Kochanowski

Kochanowski porównuje swoje życie do mozolnej wspinaczki po stopniach do mądrości, wiedzy, która okazała się jednak daremna, bo w cierpieniu został zrównany z innymi ludźmi: Terazem nagle z stopniów ostatnich zrzucony, I między insze, jeden z wiela policzony.

Budowa: brak podziału na strofy, jest to wiersz ciągły. Środki artystyczne: apostrofa – Kupić by cię, Mądrości, za drogie pieniądze; personifikacja – Jednaką myśl tak w szczęściu, jako i w żałobie Zawżdy niesiesz, mieszysz, stoisz; metafora – … którym lata swoje Na tym strawił, żebych był ujrzał progi twoje!; przerzutnie – Ty bogactwa nie złotem, nie skarby wielkiemi, ale dosytem mierzysz i przyrodzonemi Potrzebami.

Strony: 1 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.