Z chałupy – Sonet XV, Sonet XVI, Sonet XIX, Sonet XXXIX – Interpretacja – Jan Kasprowicz

Gdy jej lat przybyło i była już za stara na pracę pozostała jedyna droga: Trza pójść w żebry, trza żyć z łaski boskiej. Utwór kończy się tragiczną informacją- kobieta zmarła gdzieś w polu: I dziś zmarłą znaleźli na- gruncie.

Bohaterami Sonetu XVI jest ubogie małożeństwo z małym dzieckiem. Pozbawieni środków do życia, domu, odziani w łachmany, wędrują jesienią od wioski do wioski w poszukiwaniu jakiejkolwiek pracy. Jest już bardzo zimno, przyroda wolno przygotowuje się na nadejście zimy i już coraz trudniej ogrzać się w promieniach slońca. Zaczynają tracić wszelką nadzieję, że ich los kiedykolwiek się polepszy. Mężczyzna gdzie nie zaszedł i spytał o pracę najczęściej słyszał to samo: Lato przeszło dośc swoich się chowa – Ledwie dla nich wystarczy nam chleba (…) przybłędów nie trzeba….

Z kolei Sonet XIX ukazuje tragedię chłopa, który kiedyś był okazem zdrowia, nie bał się żadnej pracy. Teraz jest śmiertelnie chory, leży już dwa miesiące blisko, blady, słaby nie stać go na doktora, gdyż doktór dla bogaczy. Wszystkie domowe środki leczenia nic nie pomogły, pozostaje mu tylko umrzeć.

Strony: 1 2 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.