Julian Tuwim – Bal w operze – Interpretacja i analiza
Bal w operze Juliana Tuwima jest wyrazem krytycznej postawy poety wobec rządu. W poemacie tym, wykorzystując swe dotychczasowe doświadczenie w zakresie satyry, w sposób groteskowy przedstawił katastroficzną wizję kraju, będącą wynikiem wręcz rozpustnej zabawy elity rządzącej.
Obraz beztroskiej hulaszczki gmachu władzy, dokładnie obstawionym oddziałami tajnej policji kontrastuje z obrazem nędzy, czy też szarej codziennej pracy.
Ze szczególną zaciekłością Julian Tuwim atakuje umundurowanych władców, z żalem mówi o policyjnym terrorze i donosicielstwie w powtarzającym się wciąż refrenie na tajniaka tajniak mruga. Pięknie i modnie ubrani przedstawiciele władz osobistości podjeżdżają samochodami, i do siedziby wchodzą po wyłożonym chodniku purpurowym. Jedzą, piją, załatwiają własne interesy, dobrze się bawiąc na całego przy akompaniamencie muzyki.
Przeraża poetę niepojęta wszechwładza pieniądza w państwie kapitalistycznym, a niesamowity bal jest wyrazem zaniku wszelkich wartości moralnych i całkowitego kryzysu.
Budowa: podział na strofy o nieregularnej liczbie wersów.
Środki artystyczne: typowe dla groteski środki stylistyczne. Zestawienie słów o podobnym brzmieniu: Ostro gra orkiestra – kiestra; igraszki słowne: Ideolo ideali – Lari fari lafirindia (…) Da mi! da mi! Z Olą Tolo (…); wulgaryzmy: Rwie zębami tyłek świński.
Dodaj komentarz