Jan Kochanowski – Tren I – Interpretacja i analiza
Tren I Kochanowskiego Jana przedstawia rozpacz po śmierci dziecka oraz brak wiary, że na świecie istnieje dobro.
Podmiot liryczny, którym jest ojciec zmarłego dziecka opisuje ogrom nieszczęścia jakie go spotkało. Zwraca się do Heraklita, greckiego filozofa, który uchodził za pesymistę, wciąż płaczącego nad znikomością spraw ludzkich – koniecznością umierania oraz do Symonidesa, autora trenów, aby mu pomogli opłakiwać utraconą córkę.
W ich twórczości szuka pociechy w odczuwanym królu. Wielokrotnie używa słowa wszytki z którym łączy pojęcia mające pomóc w wyrażeniu smutku, żalu: płacze, żale, troski, frasunki, dzięki czemu, ból uległ wyolbrzymieniu.
Jan Kochanowski dokładnie kreśli obraz śmierci. Nazywa ją niepobożną, ponieważ odbiera nadzieję, wpędza w rozpacz, która jest grzechem. Porównuje śmierć do smoka, który porywa pisklęta z gniazda. Wizję smoka spotykamy już w Biblii, oznacza Szatana, największe zło. Z kolei ptaki są symbolem wolności, swobody. Śmierć pozbawiając życia, pozbawia wolności – konieczność umierania niszczy wolność.
W ostatnich wersach trenu, poeta zastanawia się jaką postawę przyjąć wobec nieszczęścia. Czy ulgę przyniosłoby zapamiętanie się w cierpieniu czy w smutku jawnie żałować, czy też gwałtowne próby przezwyciężenia bólu: się z przyrodzeniem gwałtem mocować.
Budowa: wiersz ciągły, brak podziału na strofy, rymy parzyste.
Środki artystyczne: epitety – niepobożna śmierć, gniazdo kryjome, słowiczki liche, matka uboga; metafora – umyka pierza, Macany, gdzie miękcej; powtórzenia – wszytki; porównania – Tak więc smok…; personifikacja – A mnie płakać… pomóżcie.
Dodaj komentarz