Monachomachia – Streszczenie – Ignacy Krasicki

Pieśń IV. Do klasztoru dominikanów podążają mędrcy z wrogiego klasztoru, a także zaproszeni goście z innych zakonów. Być może przeciwnicy dodali sobie odwagi przy pomocy kielicha, gdyż: Rumiana dzielność błyszczy się na twarzy, Tuman mądrości nad łbami unosi (…). Wszyscy zajęli miejsca, zaczęła się nudna dyskusja, w której nie bardzo wiadomo o co chodzi. Być może trwała by długo, gdyby nie nagły wrzask i głośna muzyka, która poderwała wszystkich do działania. Nawet ojciec Hilary, przebywający w tym czasie u pewnej damy porzucił wszystko i szybko powrócił do klasztoru.

Pieśń V ukazuje zajadłą walkę mnichów. W ruch poszły kufle, różańce, księgi i kropidła. Wreszcie ksiądz prałat biorąc wgłąbsz rzeczy przez swój wielki rozum, nakazał wnieść między zwaśnione strony wielki puchar pełen wina.

Pieśń VI. Sławny puchar, który wiele przemieścić trunku był sposobny uspokoił walczących: A gdy się puchar coraz zbliżać raczył, krzyknęli: Zgoda!- I wojny siedlisko W punkcie dzban miejscem pokoju oznaczył. W ostatnich słowach autor zwraca się do przeora, by przeczytał jego poemat: Czytaj i pozwól, niech czytają twoi, Niech się z nich każdy niewinnie rozśmieje. Żaden nagany sobie nie przyswoi, Nikt się nie zgorszy, mam pewną nadzieję.

Strony: 1 2 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.