Proces – Historia Józef K. – Franz Kafka
Józef K. przez cały rok szuka pomocy u innych ludzi: u adwokata Hulda, malarza sądowego Fitorelliego, jednak bez powodzenia. Nigdy nie dowie się jakie prawo złamał, na jakiej podstawie go oskarżono, a on nie czuje się winny. Czuje się zaś bezsilny wobec tego, co go spotkało, sytuacja ta z czasem zaczyna wywoływać u niego strach, nie może spokojnie skupić się na pracy w banku. Daremnie poszukuje tego, kto ma go osądzić, ponieważ tak naprawdę Józef K. już od początku jest skazany, a wyrok jest nieunikniony.
Ostatecznie poddaje się losowi. Po rozmowie z kapelanem więziennym zrozumiał, że przed przeznaczeniem nie ma ucieczki, a porządek świata oparty jest na kłamstwie. W przeddzień swoich 31 urodzin zostaje zabrany przez dwóch mężczyzn do opustoszałego kamieniołomu za miastem. Był wtedy już świadomy, że są to ostatnie chwile jego życia. Otrzymuje cios nożem w serce. Umierając, bohater czuje wstyd, że ginie jak pies.
Dodaj komentarz