Pan Błyszczyński – Interpretacja – Bolesław Leśmian

Ten wspaniały ogród wykreowany przez człowieka odwiedza sam Bóg, który, zgodnie ze Starym Testamentem stworzył cały świat i rajski ogród, a w nim pierwszych ludzi Adama i Ewę. Oni jednak nie posłuchali się Stwórcy i zerwali z drzewa wiadomości złego i dobrego zakazany owoc i dlatego zostali wypędzeni z rajskiego ogrodu. Leśmian w swoim wierszu ukazał sytuację zupełnie odwrotną. Tym razem to Bóg zjawia się w ogrodzie jako nieproszony gość i jest zaniepokojony, że ktoś w jego świecie miał odwagę stworzyć swój własny: Kto te szumy narzucił moim dumnym przestworom? Kto ten ogród roznicestwił tak liściasto?

Pan Błyszczyński prosi Boga, by pozwolił mu zachować ten ogród wymyślony przez niego, będący spełnieniem jego marzeń: Boże, snów spełnionych już mi dziś nie ujmuj! Jam te drzewa powcielał! To mój zamysł i odruch… Moje dziwy… Moje rosy… Dreszcz i znój mój! Bohater więc z wielką pokorą zaprasza Boga do swego ogrodu.

Budowa: wiersz składa się z 26-strof 4-wersowych, występują rymy krzyżowe: abab.

Strony: 1 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.