Albert Camus – Dżuma – Bakcyl dżumy nigdy nie umiera – Interpretacja słów doktora Rieuxa

Nawet gdy epidemia wygasła i otwarto bramy miasta, a mieszkańców ogarnął szał radości, on nie odpoczywał, nie podzielał tego entuzjazmu. Wiedział bowiem, że ta radość jest zawsze zagrażona, gdyż jego zdaniem bakcyl dżumy nigdy nie umiera. Można go na wiele lat uśpić, ale nigdy nie można go pokonać całkowicie. I nie ma on zapewne na myśli tylko bakterii wywołujących dżumę, ale także zła istniejącego w świecie i tkwiącego w każdym człowieku. Ono pod tą, czy też inną postacią (wojny, kataklizmu) może na nowo się odrodzić. Zło jest nieustannie obecne w życiu ludzi, trzeba z nim walczyć, nie poddawać się, gdyż aby istnieć, trzeba się buntować, a walkę z nim należy rozpocząć od siebie.

A zatem radość z pokonania dżumy może być chwilowa i trzeba nieustannie być czujnym, bo zaraza może w najmniej spodziewanym momencie ponownie zaatakować bezbronnych ludzi. I doktor Rieux doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

Strony: 1 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.