A ghost story – Opowiadanie o duchu – angielski

It was late in the evening of December 9th 1920. Doctor Adam Gąsowski, a well-known Warsaw doctor, was in his surgery.

At about 9 p.m. somebody knocked at the door. On the doorstep there was a boy of about twelve wearing dirty trousers and no shoes. He had a dark blue scarf. Doctor, he cried. Please come with me! My mother is ill! I think she’s dying.

The doctor followed the boy to a street near the surgery. The boy pointed to a woman on the ground. She was unconscious. The doctor looked at the woman and then stopped a car. When the doctor lift the woman into the cab, the boy was talking with the driver. At the hospital the doctor treated the woman for pneumonia and luckily she recovered completely.

Some weeks later, the woman thanked Doctor Gąsowski for saving her life. He smiled and said: you should thank your sonWhat? My son? she said. No, this is impossible and she started to cry. My son died two years ago.

Doctor Gąsowski was amazed. While he was sitting on a chair, the woman continued This is all I have. She pulled a dark blue scarf It was his. I always wear it in winter.

 

TŁUMACZENIE:

To działo się 9. grudnia 1920 r. późnym wieczorem. Doktor Adam Gąsowski, dobrze znany warszawski doktor, był w swoim pokoju przyjęć.

Około 21, ktoś zapukał do drzwi. Na progu stał około dwunastoletni chłopiec, ubrany w brudne spodnie, bez butów. Miał niebieski szalik. Doktorze, zapłakał. Proszę, pójdź za mną! Moja matka jest chora! Sądzę, że umiera.

Doktor poszedł za chłopcem na ulicę niedaleko izby przyjęć. Chłopiec wskazał na kobietę leżącą na podłodze. Była nieprzytomna. Doktor spojrzał na kobietę, po czym spojrzał na samochód. Kiedy doktor wniósł kobietę do pojazdu, chłopiec rozmawiał z kierowcą. W szpitalu doktor wyleczył kobietę z zapalenia płuc i na szczęście, całkowicie wyzdrowiała.

Kilka tygodni później, kobieta podziękowała doktorowi Gąsowskiemu za uratowanie życia. On uśmiechnął się i powiedział: powinnaś podziękować swojemu synowiCo? Mojemu synowi? powiedziała. Nie, to niemożliwe i zaczęła płakać. Mój syn umarł dwa lata temu.

Doktor Gąsowski był zdumiony. Kiedy siedział na krześle, kobieta kontynuowała To wszystko co mam. Wyciągnęła niebieski szalik To było jegoZawsze noszę go zimą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.