Latarnik – Streszczenie – Henryk Sienkiewicz

Wieczorem, gdy zapalił pierwszy raz światła, długo stał na balkonie latarni, patrzył w dal, wspominał swoje życie. Tyle lat tułał się po świecie, próbował wykonywać różne zawody. Był kopaczem złota w Australii, poszukiwaczem diamentów w Afryce, strzelcem rządowym w Indiach Wsch. Założył farmę w Kaliforni, która ze względu na suszę upadła. Próbował handlu z dzikimi plemionami Brazylii, lecz rozbiła mu się tratwa i przez pewien czas tułał się po lasach, narażając się na niebezpieczeństwo ze strony dzikich zwierząt. Także otworzył warsztat kowalski w Helenie w Arkansas, ale i tym razem mu się nie powiodło, bo spłonął w czasie pożaru miasta. Był jeszcze majtkiem na statku, a potem harpunnikiem na statku wielorybniczym – niestety, oba statki się rozbiły. Miał też fabrykę cygar w Hawanie – ale podczas jego choroby wspólnik go okradł. Teraz właśnie przybył do Aspinwall. Nie miał w życiu szczęścia, prześladował do pech. Uważał, że wszystkie niepowodzenia mają źródło tam, gdzie świeci gwiazda polarna. Jest to aluzja do carskiej Rosji.

Skawiński był dobrym, szlachetnym człowiekiem. Będąc na Kubie w czasie epidemii zachorował dlatego, ponieważ wcześniej oddał chorym cały swój zapas chininy.

Pomimo wielu niepowodzeń życiowych Skawiński nie załamał się. Wciąż żyła w nim nadzieja, że Polacy zyskają niepodległość i wtedy będzie mógł wrócić do kraju. Lecz teraz był szczęśliwy, że znalazł w końcu spokojną przystań.

Strony: 1 2 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.