- Marek Edelman – główny bohater reportażu Hanny Krall Zdążyć przed Panem Bogiem. Bojownik powstania w getcie warszawskim, dowódca grupy powstańczej. Po wojnie wybitny lekarz, kardiochirurg.
W chwili wybuchu powstania w getcie, tj. 19.04.1943 r. miał 22 lata. Przez cały okres akcji likwidacyjnej getta pracował jako goniec szpitalny. Posiadał więc przepustkę, która pozwalała mu na opuszczenie terenu getta, gdyż do jego zadań należało przenoszenie krwi pobranej od chorych na tyfus do laboratorium na Nowogrodzkiej. Starał się być cały czas aktywnym, gdyż to zwiększało szanse na przeżycie. Działał w Żydowskiej Organizacji Bojowej, za zlecenie której w czasie akcji likwidacyjnej stał przy bramie na Umschlagplatzu i z tłumu ludzi prowadzonych do transportu jadącego do Treblinki ratował ważnych dla organizacji działaczy. Jego decyzje były często bezwzględne. Pewna kobieta błagała go, by ocalił życie jej córki. Niestety odmówił, musiał wyprowadzić z tłumu Zosię, bowiem dziewczyna była ich najlepszą łączniczką. W ciągu 6 tygodni odprawił do Treblinki 400 tysięcy Żydów.
W czasie powstania w getcie był jednym z zastępców głównego komendanta. O tych wydarzeniach stara się mówić bez sztucznego patosu. Deheroizuje i demitologizuje owiane legendą walki powstańcze. Przyznaje, że po samobójczej śmierci Anielewicza trudno było mu się odnaleźć w roli przywódcy powstania, nie zawsze podejmował trafne decyzje. Mówi, że dla Żydów powstanie nie było tak naprawdę wyborem między życiem a śmiercią, lecz wyborem przede wszystkim rodzaju śmierci.
Po wojnie ukończył studia medyczne, by jako lekarz ratować ludzkie życie. Został kardiochirurgiem, początkowo asystentem profesora Molla, którego namówił do przeprowadzenia skomplikowanej operacji na otwartym sercu, a następnie samodzielnym chirurgiem. Jak przyznał w wywiadzie, stara się przechytrzyć Boga i przedłużyć ludzkie życie choć o kila miesięcy, lat. Po prostu zdążyć przed Panem Bogiem, by nie zdmuchnął świeczki ludzkiego życia.
- Mordechaj Anielewicz – komendant Żydowskiej Organizacji Bojowej, główny przywódca w getcie żydowskim. Przed wojną mieszkał na Solcu. W jego rodzinnym domu panowała bieda. Matka Anielewicza, aby utrzymać rodzinę sprzedawała ryby. Mordechaj malował im skrzela na czerwono, by wyglądały jak świeże. Z opowieści Edelmana wynika, że Anielewicz był dziecinny, wiecznie głodny, psychicznie nie przygotowany do pełnienia funkcji przywódcy powstania. Tuż po wybuchu powstania załamał się, nie wierzył w zwycięstwo powstańców. Zdaniem Edelmana został komendantem, bo bardzo chciał nim być. 8 maja 1943 r. zastrzelił najpierw swoją dziewczynę Mirę, a później sam popełnił samobójstwo
- Michał Klepfisz – mieszkaniec getta warszawskiego, uczestnik powstania w getcie. Spokojny i cichy mężczyzna, inżynier. Dzięki niemu grupa Edelmana zdołała uciec, gdyż własnym ciałem zasłonił karabin maszynowy. Po śmierci za swoje bohaterstwo został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari
- Celina – młoda Żydówka, uczestniczka powstania w getcie warszawskim. Dzięki Edelmanowi udało się jej przejść kanałami na aryjską stronę
- Ryfka Urman – Żydówka, która z głodu zjadła kawałek ciała zmarłego synka
- Profesor – w rzeczywistości Jan Moll, wybitny lekarz kardiochirurg, w czasie wojny pracował jako chirurg w szpitalu św. Kazimierza w Radomiu
- Antek – zastępca Anielewicza, jednak nie uczestniczył w walkach powstańczych, tuż przed jego wybuchem opuścił getto. Jego relacje o powstaniu zupełnie odbiegają od opowieści przedstawionych przez Edelmana – mitologizuje rzeczywistość
- Elżbieta Chętkowska – lekarka, współpracownica Profesora, współautorka pracy naukowej pt. Zawał serca. Gdy choroba uniemożliwiła jej wykonywanie pracy zawodowej, popełniła samobójstwo połykając środki nasenne. Marek Edelman bardzo przeżył jej śmierć, trudno mu było zrozumieć jej zachowanie.
- Teodozja Goliborska – lekarka pracująca w getcie. Po wojnie opublikowała wyniki badań pracy naukowej pt. Choroba głodowa. Badania kliniczne nad głodem wykonywane w getcie warszawskim w 1942 r. Omówiła w niej trzy stopnie wychudzenia oraz skutki śmierci z głodu. Po wojnie wyjechała do Australii.
- Krystyna Krahelska – piękna, jasnowłosa dziewczyna, poetka, modelka pozująca projektantce Nitschowej do pomnika Syreny. Pisała wiersze i śpiewała dumki. Zginęła w powstaniu warszawskim 2 sierpnia 1944 r.
- Jerzy Winkler – mając świadomość nieuchronności śmierci zastrzelił siebie i swoją dziewczynę, tym samym dając sygnał do masowego samobójstwa
- Pola Lifszyc – młoda, ładna dziewczyna, Żydówka, choć wyglądem niezbyt ją przypominała. Edelman wyprowadził ją z Umschlagplatzu, jednak, gdy w tłumie ludzi transportowanych do Treblinki zobaczyła swoją matkę, poszła za nią.