Wiersz Tadeusza Różewicza Drzewo mówi o poezji. Podmiot liryczny wraca myślami do dawnych czasów i porównuje sytuację poetów wtedy i we współczesnym świecie. Według niego, w przeszłości poeci byli szczęśliwsi niż w dzisiejszych czasach. Ale i świat ich otaczający był inny, był jak drzewo, a oni jak dzieci. Mogli pisać o pięknie przyrody, o drzewach, które są symbolem świata i trwania.
W kolejnych strofach podmiot liryczny mówi ze smutkiem, że tytułowe drzewo zostało zniszczone przez żelazną ulewę (pociski), ogień i śmierć. Oblicze świata zmieniło się, teraz rządzi nim zło i pogarda. Poeta nie wie, co teraz może powiesić na gałęziach drzewa: Cóż ci powieszę na gałęzi drzewa które spłonęło (…). Nie wie, o czym może pisać, jakie piękno ukazywać. Drzewo, do którego został porównany świat, współczesnym poetom kojarzy się głównie z wisielcami: I zwisło na nim pogardzone ciało, nie potrafią zapomnieć o wojnie.
Budowa: wiersz zbudowany jest z 6 strof, 4-wersowych. Występują rymy przeplatane.
Środki artystyczne: epitety – szczęśliwi dawniejsi poeci; porównanie – świat był jak drzewo, tańczyli jak dzieci, śpiewali jak dzieci; metafora – żelazna ulewa.