Wypracowania

Przedwiośnie – Trzy koncepcje odbudowy polskiej państwowości – Stefan Żeromski

Przedwiośnie Stefana Żeromskiego przedstawia, jak sugeruje tytuł utworu, trudne początki kształtowania się polskiej państwowości i największą klęskę tego przedwiośnia, czyli bezkompromisową walkę o władzę, której towarzyszyły krwawo tłumione przez wojsko manifestacje robotnicze.

Żeromski szczególnie wrażliwy na wszelkie przejawy krzywdy i nędzy ludzkiej zrozumiał, że jego wiara w nową Polskę jako państwo sprawiedliwości społecznej okazała się złudzeniem. W Przedwiośniu pisarz zawarł trzy koncepcje odbudowy polskiej państwowości, które jednocześnie poddaje krytyce. Te trzy propozycje ukazuje głównemu bohaterowi Cezaremu Baryce, uparcie poszukującemu właściwej idei.

Pierwsza propozycja to wizja Polski szklanych domów. Z mitem szklanych domów po raz pierwszy Cezary spotkał się w czasie długiej i uciążliwej podróży powrotnej do Polski. Chory ojciec, wychowany w duchu romantycznym, opowiada synowi o osiedlu szklanych domów, które powstało w Polsce. Rysuje przed Cezarym idealistyczny obraz ojczyzny, w którym wszyscy ludzie są sobie równi i żyją szczęśliwie. Szklane domy są budowane z inicjatywy ich krewnego, inżyniera Baryki. Są one piękne, przytulne, ciepłe zimą, łatwo je utrzymać w idealnej czystości dzięki kanalizacji.

Dzięki produkcji na masową skalę, będą tanie i dostępne dla każdego. Seweryn także wspominał, że Polska będzie krajem nowoczesnej cywilizacji, postępu naukowego i społecznego (reforma wsi, rozwój fabryk, równość społeczna, likwidacja władzy pieniądza). Widział wspaniałą przyszłość Polski, która już wkrótce stanie się krajem powszechnego szczęścia.

Jednak już po śmierci ojca i przekroczeniu granicy w nędznym, brudnym przygranicznym miasteczku wizja szklanych domów została skompromitowana przez Cezarego. Przekonał się, że żadnych szklanych domów nie ma, że są one wytworem idealistycznych marzeń ojca, stąd retorycznie spyta: Gdzież są twoje szklane domy?. W Polsce Cezary Baryka konfrontuje marzenia z rzeczywistością, ojca opowieści o szklanych domach z okrutną prawdą życia. Marzenie o pięknym miejscu i szczęśliwych ludziach było tylko utopią, wizją nierealną.

Druga koncepcja poprawy sytuacji Polski dotyczy reformy w najważniejszych dziedzinach życia w państwie, prowadzących do stopniowej odbudowy gospodarki. Taką koncepcję propaguje ówczesny wiceminister Szymon Gajowiec. Był on zwolennikiem powolnych reform i działań. Bał się wielkich czynów, wielkiej reformy agrarnej. Gajowiec dostrzega błędy popełniane w organizacji młodego państwa, lecz wierzy w skuteczność powolnych działań, takich jak: stabilizacja pieniądza, wzmocnienie armii, upowszechnienie oświaty, popieranie rozwoju gospodarczego państwa. Jest to program pozytywistyczny, nawiązujący do pracy organicznej.

Gajowiec – to typowy ewolucjonista, szczęśliwy z faktu odzyskania przez Polskę niepodległość wierzył, że z czasem wszystko się ułoży.

Z kolei trzecia propozycja odbudowy polskiej państwowości to rewolucja społeczna, a więc szybkie, zdecydowane zmiany na drodze wojny domowej i przejęcie władzy przez komunistów. Trzeciej możliwości Żeromski najbardziej się obawiał przed jej skutkami starał się ostrzec społeczeństwo. Dlatego przedstawił okrutny i wstrząsający w swej wymowie obraz sytuacji rewolucyjnej w Baku.

Radykalnym sojusznikiem rewolucji proletariackiej był Antoni Lulek. W Cezarym stara się wzbudzić nienawiść do klas posiadających i pragnie zemsty. Uważa się za posiadacza jedynej prawdy. Nienawidzi młodego państwa polskiego, jest jej wrogiem. Cieszy się z wszelkich potknięć i porażek rządu. Pisze do prasy zagranicznej artykuły, w których szkaluje Polskę. Jest gotowy zakwestionować fakt niepodległości Polski, uważa też, że jedyne granice jakie powinny istnieć w Europie, to granice klasowe, a nie państwowe.

Cezary zarzuca Lulkowi brak patriotyzmu i realnej szansy objęcia władzy przez klasę robotniczą. Widzi, że polscy robotnicy to grupa zdegenerowanych i nieprzygotowanych do rządzenia prostych ludzi. Pamięta, że rewolucja, a zwłaszcza komunistyczna może jedynie przynieść śmierć, a nie poprawi życia zwykłych ludzi.

Najbliższa Stefanowi Żeromskiemu jest reforma prowadząca do stopniowej odbudowy gospodarki głoszona przez Gajowca, ale jest to reforma długa, a polska nie ma czasu.

Exit mobile version