Wypracowania

Przedwiośnie – Obraz rewolucji – Stefan Żeromski

Piekło rewolucji w Rosji w 1917 roku przedstawił Stefan Żeromski na przykładzie miasta Baku. Początkowo młody Cezary Baryka wita wydarzenie rewolucyjne z wielkim entuzjazmem. Przestaje uczęszczać do szkoły po celowym znieważeniu dyrektora. Głęboko wierzy w nowe hasła, uczęszcza na uliczne zgromadzenia, na których wiesza się kukły carów i dostojników państwowych.

W Przedwiośniu Stefan Żeromski ukazuje obrazy mordów, głodu, nędzy i rozbojów. Mimo to, Cezary przez długi czas nie jest w stanie określić swej tożsamości narodowej. Porywa go wir wydarzeń, jest nadal zafascynowany ideologią bolszewicką.

Matka z narażeniem życia ukrywała część rodzinnego skarbu, przewidując, że syn, zgodnie z nakazem o konfiskacie przeciwnikom rewolucji drogocennych rzeczy, zechce do oddać władzom. Jako zwolennik rewolucji wydał domową kryjówkę z oszczędnościami, potem chodził głodny i zaniedbany. Matka była przeciwna rewolucji, która jej zdaniem jest zwykłą grabieżą i odwetem, niesie jedynie krzywdę i śmierć.

Aresztowanie matki, a następnie jej śmierć skłaniają Cezarego do refleksji nad słusznością komunistycznych idei. Szybko entuzjazm jego zmienia się w szok, gdy widzi okrucieństwo wydarzeń rewolucyjnych, ogrom zbrodni i niesprawiedliwość. Szczególnie z Baku zamieszki miały krwawy charakter, gdzie doszło do masowych rzezi między Ormianami a Tatarami. Zmuszony przez władze do grzebania trupów uświadomił sobie koszmar rewolucji, zwłaszcza obserwując trupa pięknej i młodej Ormianki, która była jedną z ofiar bestialskich rzezi. Sam żył w okropnych warunkach. Dom rodzinny runął pod pociskami tureckimi, mieszkał więc w piwnicy. Niejednokrotnie głodował, chodził półnagi i brudny. Obraz Baku po dokonanej rzezi był niezwykle przerażający. Trupy do wozu wrzucano metalowymi widłami, jak siano.

Z tego koszmaru wyciąga go ojciec. Razem przez rewolucyjną Rosję wracają do Polski. Wszędzie widzą głód, nędzę, rozboje i kradzieże. Rewolucja pozbawiła ludzi majątków, kierowała się żądzą krwi i zemsty. Seweryn Baryka w rozmowie z synem określa rewolucję jako śmieszny przewrót, który magnatów strąca z pałaców do piwnic, a mieszkańców piwnic wprowadza do pałaców.

Exit mobile version