Moim zdaniem nie powinniśmy zwracać uwagi na nazwiska bohaterów. Zwróćmy uwagę na ich postawę.
Według mnie Szuler nie jest oszustem, lecz, jak jest napisane w tekście, psychologiem z tupetem. Poprzez grę pragnął udowodnić jak słaba jest wiara człowieka. Ludzie z natury są nie wierzą w siebie. Wmawiając im jak są słabi, nawet jeśli jest inaczej, i tak odniosą porażkę.
Powinniśmy wierzyć w siebie i w to, że wszystko jest możliwe.