Akcja opowiadania Marka Hłasko Pierwszy krok w chmurach rozgrywa się na warszawskim Marymoncie, w sobotnie popołudnie. Jak zwykle tego dnia ludzie mają mniej zajęć, dlatego chętnie wylegają przed swoje domy i obserwują życie innych.
Wśród nich jest pan Gienek, malarz pokojowy. Jest także jego sąsiad Maliszewski, a później dołącza jeszcze szwagier sąsiada, pan Heniek. Zdaniem pana Gienka tego dnia nic się ciekawego nie wydarzyło, co by zwróciło jego uwagę. Sąsiad Maliszewski proponuje, aby udali się do pobliskich ogródków działkowych i tam podejrzeli kochającą się młodą parę. Mimo początkowego oporu pan Gienek w końcu się zgadza i we trzech ruszają w kierunku działek. Idąc, zastanawiają się jak wygląda dziewczyna, czy jest ładna, co młodzi tam robią.
Na miejscu okazało się, że dziewczyna jest bardzo ładna. Jako pierwszy do młodej pary podchodzi pan Heniek, a po chwili dołącza Maliszewski. Zaczynają sobie z nich żartować, i nie reagują na prośbę chłopaka, by zostawili ich w spokoju. Dziewczyna jest zdenerwowana niespodziewaną obecnością mężczyzn, i zaczyna ich obrażać. Maliszewski także kieruje zwłaszcza pod jej adresem stek chamskich docinków i najgorszych wyzwisk. Po chwili między chłopakiem a Heńkiem wywiązuje się bójka. Zaatakowana brutalnie para młodych ludzi odchodzi.
Wracający mężczyźni po drodze komentują całe zajście. Pan Heniek i Maliszewski wypominają sobie nawzajem, że postąpili wobec młodych w sposób okrutny. Jest im głupio, lecz sami nie wiedzą dlaczego tak się zachowali. Maliszewski ujawnia, że obserwował chłopaka i dziewczynę od pewnego czasu, łączy ich prawdziwa, szczera miłość. W dodatku podsłuchiwał ich rozmowę i to właśnie dzisiaj był ich pierwszy raz. Słyszał także, jak chłopak zwracał się do dziewczyny słowami wiersza mówiąc o ich pierwszym razie, że to będzie pierwszy krok w chmurach.
Mężczyźni mają wyrzuty sumienia. Uważają, że głupio to wszystko wyszło. W młodości spotkało ich coś podobnego i oznaczało to koniec uczucia.