- Bohater – główna postać dramatu, człowiek, który występuje w kilku różnych rolach, ma wiele imion, zmienia się jego wiek, raz ma 7 lat, innym razem 40, czy też 38. Leży w łóżku, a przechodnie, którym są najczęściej postaci z jego życia rozmawiają z nim o różnych wydarzeniach z jego biografii. Wiadomo o nim, że należy do pokolenia Kolumbów, przeżywa kryzys wartości, nie potrafi odnaleźć się we współczesnym świecie pełnym absurdu. Jest bierny, nie posuwa się naprzód, jak mówi autor to człowiek bez określonego wieku, zajęcia i wyglądu.
- Wujek – na widok Wujka powracającego z pielgrzymki Bohater jakby ożywił się. Zdaniem Bohatera to jedynie Wujek jest prawdziwy. Jego wizyta wprawia Bohatera w radość. Wujek jest dobrym człowiekiem, ma i serce prawdziwe, i uczucia, i myśli prawdziwe. Bohater robi mu herbatę, do miski nalewa wodę, by Wujek mógł wymoczyć swoje zmęczone nogi. Bohater opowiada Wujkowi o swojej wycieczce do Paryża. Żałuje bardzo, że wtedy klaskał na znak poparcia socjalizmu, ma wyrzuty sumienia, mówi o sobie: Jestem pusty jak bazylika w nocy, i że nie może się zmienić w człowieka, choć jest dyrektorem instytutu.
- Pan z Przedziałkiem – swoim zachowaniem przypomina psa. Bohater częstuje go wodą, w której Wujek moczył nogi. Pan z Przedziałkiem wykonujący wszystkie rozkazy Grubego (a więc siada, kładzie się, aportuje, podaje łapę) jest symbolem człowieka będącego na usługach władzy totalitarnej, jest jej wytworem. Bohater jest przeciwny takiej postawie, brzydzi się nią i przepędza Pana z Przedziałkiem ze swojego pokoju.
- Kobiety – wśród osób przemieszczających się przez pokój Bohatera są też kobiety, z którymi coś go w przeszłości łączyło. Pojawia się m.in. porzucona niegdyś Olga. Wypomina mu, że 15 lat temu wyszedł po papierosy i nie wrócił. Domaga się bezskutecznie rozliczenia z całego jego życia. Bohater nie potrafi znaleźć logicznego usprawiedliwienia dla swego zachowania. Pamięta, że obiecywał jej szczęśliwe życie, lecz przyznaje, iż kłamał. Może to jedynie świadczyć o tym, że bał się odpowiedzialności za wspólne życie. Wizyta Olgi nie wywiera na nim większego wrażenia, nic do niej już nie czuje, jest mu zupełnie obojętna: Świat się skończył. Przeżyliśmy.
Kolejną kobietą z przeszłości jest tłusta Kobieta, która zarzuca mu, że będąc 15-letnim chłopcem podglądał ją podczas kąpieli: Bohater początkowo nie potrafi przypomnieć sobie takiego zdarzenia. Gdy jednak sobie przypomina pod adresem kobiety kieruje stek wyzwisk, nazywając ją: starą krową, połciem słoniny, beczką sadła. Mówi, że wówczas był w stanie oddać pół życia, całe życie, całe miasto, cały świat za dotknięcie jej piersi. Ona jednak wolała kogoś innego, czym przysporzyła mu wiele cierpienia, że chciał wyskoczyć z własnej skóry.
- Nauczyciel – odwiedza Bohatera i organizuje dla niego spóźnioną o 20 lat maturę. Podczas egzaminu za Bohatera odpowiada jeden ze Starców, pamiętający ze szczegółami wszystkie wydarzenia historyczne i ich daty, co jest mało istotne. Nauczyciel stwierdza, że Bohater jest doskonale przygotowany do życia, pomimo że czyta jedynie gazety, a jego wiedza jest bardzo ograniczona i prymitywny język. Scena ta świadczy o krytyce systemu nauczania, nastawionego na bezsensowne wkuwanie regułek, zamiast przygotowania do dorosłego życia
- Chór Starców – przez cały czas asystuje Bohaterowi, komentuje wydarzenia sceniczne, pobudza go do działania, aby posuwał akcję naprzód.