Wypracowania

Henryk Sienkiewicz – Latarnik – I dalej los mię nieszczęśliwy goni – czy te słowa wielkiego poety mogą być mottem życia Skawińskiego? Uzasadnij.

Uważam, że słowa wielkiego poety I dalej los mię nieszczęśliwy goni są mottem życia Skawińskiego, bohatera powieści Henryka Sienkiewicza Latarnik.

Jego życie można porównać do niekończącej się podróży. Był człowiekiem bardzo nieszczęśliwym. Zły los sprawił, że tułał się po całym świecie. Przeżył bardzo wiele, lecz nigdy nie tracił nadziei, że szczęście się do niego uśmiechnie. Jest bohaterem, którego życie jest podobne do losu wielu emigrantów. Brał udział w powstaniu listopadowym, a po jego upadku zmuszony był do emigracji z ojczystego kraju. Od tej chwili trudno jest mu znaleźć stałe miejsce dla siebie. Odwiedził wszystkie kontynenty oprócz Antarktydy.

Najlepsze lata swego życia poświęcił alce na rzecz ruchów niepodległościowych. Odznaczał się bohaterstwem i wytrwałością. Później próbował znaleźć sobie zajęcie i dom na obczyźnie, lecz pech prześladował go do końca jego dni. Nadszedł taki dzień, kiedy to Skawiński poczuł się szczęśliwym człowiekiem. Miał już 70 lat i dostał posadę latarnika w miasteczku Aspinwall. Bardzo podobało mu się to miejsce, miał nareszcie spokój. Uwierzył, że to już koniec jego wędrówki. Szczęście to trwało dwa lata. Polska książka znaleziona któregoś razu między paczkami z żywnością sprawiła, że przypomniał sobie, kim jest. Ożyły wspomnienia z dzieciństwa, tęsknota za krajem ojczystym. Ta cudowna lektura Adama Mickiewicza stała się przyczyną utraty pracy. Czytał ją z wielkim zapałem, całym sercem i duszą, zapominając o zapaleniu latarni. Odebrano mu posadę, a przed nim otworzyły się nowe drogi tułactwa.

Podsumowując dotychczasowe rozważania stwierdzam, że życie Skawińskiego było wielką, niekończącą się tułaczką. Zły los gonił go z miejsca na miejsce, niczym wiatr rzuca liście po morzach i oceanach, by się znęcać nad nimi do woli.

Exit mobile version