Biesy – Interpretacja – Aleksander Puszkin
Wiersz Aleksandra Puszkina Biesy wyraża przeżycia podmiotu lirycznego podczas podróży w zimową śnieżną noc. Podmiot liryczny wypowiada się w 1. osobie liczby pojedynczej. Jest nim podróżny, najprawdopodobniej sam poeta.
Podmiot liryczny rozpoczyna wiersz od opisu zimowej, śnieżnej nocy. Tworzy nastrój grozy, niepokoju i lęki. Pada śnieg, chmury pędzące po niebie niemal zasłoniły księżyc. Krajobraz tonie we mgle. Podróżny przemieszcza się samotnie saniami przez bezkresne pola, drogi zasypał śnieg, konie co chwila zatrzymują się i nasłuchują czegoś wystraszone. I pomimo, że słychać dźwięk dzwoneczka, to rośnie pustka, rośnie lęk, co wywołuje u bohatera ogromne przerażenie. W blasku księżyca, którego słabe światło przedziera się przez chmury podróżny dostrzega dziwne, tajemnicze istoty – biesy. Jest ich dużo, otaczają go, widzi ich błyszczące oczy.
wiersz ten ma doskonalą melodyke i wraz z jego rytmem tworzy harmonie ktorej sie nie oparlem… skomponowałem muzyke temu wierszu…i dziw bierze że wiele tak „muzycznych’ wierszy nie ma swych kompozytorow w Polsce…polska tandeto..! czym ty sie zajmujesz..!!!…durniami i politykierami od 26 lat..!