Karol Dickens – Opowieść wigilijna – Scrooge przed sądem

Dnia 12 grudnia 2012 r. w sądzie szkolnym odbyła się rozprawa przeciwko złemu zachowaniu Ebenezera Scrooge'a. Zgromadzeni na niej ludzie wyrażali swoje opinie, jedni byli oskarżycielami, a inni obrońcami. Rozprawie przewodniczył sędzia, był także sekretarz i woźny.

Pierwsza jako oskarżycielka wystąpiła Monika. Na świadka powołała siostrzeńca Scrooge'a, który został wyrzucony z kantoru, za to, iż zaprosił wujaszka na Święta Bożego Narodzenia. Mówił, iż był dla niego niemiły i czym prędzej chciał go pożegnać. W jednej z odpowiedzi oznajmił, że nie rozumie zachowania stryja. Obrona zgłosiła sprzeciw, gdyż Scrooge jednak przyszedł na świąteczny obiad radosny, miły i uprzejmy.

Rozmowa dotyczyła także traktowania swojego pracownika przez Scrooge'a. Asia powołała Bolea Cratchita – kancelistę, który opowiadał, iż szef za wcześniejsze wyjście z pracy na wigilię potrącił mu z pensji. Obrońcy oskarżonego przypomnieli, iż ich klient później dwukrotnie podwyższył ją kanceliście i zatrudnił jego syna.

Była również mowa o dzieciach, które chciały w kantorze zaśpiewać kolędę i zostały wyrzucone przez mężczyznę. Tej dwójce było bardzo przykro, gdyż chcieli oni przynieść komuś radość, a zostały źle potraktowane. Potem wystąpił duch Marley, który stwierdził, iż jego dawny przyjaciel powoli się zmienił. Niestety, po chwili rozprawa skończyła się, ale będzie trwała dalej.

Jako oskarżycielka na rozprawie przeciwko Ebenezera Scrooge'a oznajmiam, że ten mężczyzna powinien zostać ukarany. Jego stosunek do pracownika Boba Cratchita był naganny. Potrącił mu z nędznej pensji za wcześniejsze pójście z pracy na wigilię. Prócz tego był dla niego niemiły. Niepotrzebny był konflikt z siostrzeńcem, który chciał zaprosić wuja na świąteczny obiad. Scrooge nie dał pieniędzy dwóm mężczyznom, którzy zbierali na rzecz chorych dzieci. Natomiast, gdy chłopiec i dziewczynka zaczęli śpiewać mu kolędę, on nie chciał ich słuchać, po czym ich wygonił.

Uważam, że ten mężczyzna po pierwsze powinien zastanowić się nad swoim zachowaniem, po czym szybko je poprawić zanim nie będzie za późno.

Po rozpatrzeniu wszystkich argumentów oskarżycieli i obrońców, dotyczących zachowania Scrooge'a oznajmiam, iż zostaje on uniewinniony. To prawda, na początku był skąpy, niedobry i niemiły, ale dzięki czterem duchom, które ukazały mu jego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, zmienił swoje postępowanie na lepsze. Odtąd był  już dobry, uprzejmy oraz koleżeński. I mam nadzieję, że takim zostanie na zawsze. Powyższą sprawę uważam za zamkniętą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.