Charakterystyka Balladyny – Balladyna – Juliusz Słowacki

Balladyna to główna bohaterka dramatu Juliusza Słowackiego Balladyna, egoistka, pragnąca bogactwa i władzy.

Była starszą córką biednej wdowy, siostrą Aliny. Mieszkały razem w ubogiej chatce przy lesie. Balladyna to młoda i piękna dziewczyna – szczupła brunetka o czarnych oczach i wyrazistych ustach, niekiedy przypominająca posąg. Miała bladą, alabastrową cerę i właśnie dlatego matka porównywała ją do nocy białej nad ranem. Gdy zamorowała Alinę na jej czole pojawiła się krwawa plama i od tej pory zaczeła nosić czarną opaskę, by ją ukryć.

Starsza córka wdowy była uosobieniem samych najgorszych cech: zła i egoizmu.

Chętnie pozwalała matce i siostrze się obsługiwać i wyręczać w polu. Wstydziła się swego pochodzenia, a chorą, głodną matkę, której nigdy nie kochała wyrzuciła z zamku podczas straszliwej burzy.

W życiu nie kierowała się miłością i dobrocią, lecz przede wszystkim chęcią zdobycia bogactwa i władzy. Gdy tylko pojawiła się szansa osiągnięcia najważniejszego życiowego celu – poślubienia bogatego rycerza, nie zawahała się zamordować własnej siostry. Konsekwentnie dążyła do celu. Pełna nienawiści i zazdrości, uważała Alinę za największą rywalkę, nie mogła pogodzić się z myślą, że to właśnie ona zostanie żoną Kirkora.

Jej charakter został w pewnym stopniu ukształtowany przez matkę, która kochała wprawdzie obie córki, lecz Balladynę bardziej. Zaślepiona matczyną miłością nie dostrzegała, a raczej nie chciała dostrzec charakteru swej starszej córki, zło czające się w chacie umiejętnie maskowała dobrocią swego serca. Nawet jaskółki bezbłędnie rozpoznawały jej zło, na widok Balladyny umykały spłoszone.

Żądza władzy doprowadziła Balladynę do całkowitej obłudy i dwulicowości. Aby zdobyć bogactwo, najpierw oszukiwała Kirkora o swej miłości, a następnie widząc, że nie zwycięży w konkursie malinowym, zabiła siostrę. Raz wkroczywszy na drogę zbrodni, już z niej nie zeszła. Stwierdziła, że żyć będzie jakby Boga nie było. Bez skrupułów zabijała wszystkich, którzy w jakimś stopniu mogliby przeszkodzić jej w osiągnięciu celu. Zimna i wyrachowana, potrafiła ukryć swoje prawdziwe oblicze tak, aby nikt nie domyślił się, że jest zabójczynią.

Zgodnie z ludową moralnością, zło musi zostać ukarane. I tak też stało się z Balladyną, za wyrządzone krzywdy spotkała ją zasłużona kara. Ginie, rażona piorunem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.